wtorek, 21 lipca 2015

Post informacyjny

Cześć
Chcę napisać ten post aby podać wam podać kontakt ze mną i inne bogi ;)
Ask:
http://ask.fm/Dienistka

Twitter:
@3_Diegonistka

Email:
diegoandjorgeever@gmail.com



BLOGI:
http://boro3.pinger.pl/
http://zupelnieinnahistorialeonetty.blogspot.com/
http://innezycievioletty.blogspot.com/


10."Kiedyś taki nie byłeś"

*MATYLDA*
Tak jak Marco mi kazała poszłam do łazienki
-Matylda?-Zanim doszłam zaczepiła mnie siostra Marco
-Czego chcesz?-Czego ta debilka chciała
-Jak się czujesz?
-CO!?
-Wszystko słyszałam jeśli chcesz...
-Ludmiła! Co ty odstawiasz!-Przerwał nam Marco
-J-ja...Nic...
-Kocie idź do łazienki-Zwrócił się do mnie Marco a ja od razu wykonałam jego rozkaz
 *MARCO*
-Ludmiła co się z tobą do cholery dzieje?-Moja siostra ta ofiara losu wtrąca się między mnie a Matyldę
-Marco kiedyś taki nie byłeś...-A ona znowu wspomina czasy sprzed elity
-Dobrze zauważyłaś kiedyś!-Już chciałem odejść kiedy Lu znowu się odezwała
-Ja po prostu zaczynam się ciebie bać tak jak Leona...-WOW moja siostra powiedziała że staje się taki jak Leon no to poprawiła mi humor
*VIOLETTA*
Leon odwiózł już Francesce i Diego a teraz odwozi mnie
-L-Leon m-mój dom j-jest w drugą s-stronę...-Spojrzał na mnie przelotnie
-Wiem jedziemy  dokoła-Boje się go
-Aha...-Wywróciłam oczami
-Nie rób tak!-Podniósł głos
-Prze-przepraszam-Spuściłam wzrok
-Chcę z tobą porozmawiać
-Leon jeśli...-Przerwał mi
-Violetta! Ze mną się nie zrywa i ty tego nie zrobisz! Będę z tobą tak długo jak mi się będzie podobało! Rozumiesz?!-Strasznie mnie przestraszył
-T-tak-Powiedziałam cicho
-Dobrze... Jutro impreza u Marco przyjadę po ciebie-Powiedział zatrzymując samochód przed moim domem
-Ok cześć-Chciałam wysiąść ale mnie zatrzymał
-Zapomniałaś-Powiedział i się do mnie zbliżył pocałował mnie byłam zszokowana i nie oddałam pocałunku-Violetta-upomniał mnie i musiałam oddać mu drugi pocałunek
-Grzeczna dziewczynka-Opuściłam jego samochód i weszłam do domu
*Leon*
Wróciłem do domu i pierwsze co zrobiłem to poszedłem do pokoju mojego brata wszedłem bez pukania
-Diego
-O cześć siadaj...
-Dzwoniłeś do Marco?
-Tak-Mój braciszek jest mało mówny- Z Matyldą się wszystkim zajmą
-Wspaniale
-Ta...-Diego co się z nim dzieje
-Dobra stary gadaj
-Co?
-Nie udawaj jesteś moim bratem wiem że coś jest nie tak...
-Przeżyje
-Diego
-Uderzyłem Fran-Zatkało mnie
-I?-Nie do końca rozumiem przecież to nie pierwszy raz
-To że ona mnie przeprosiła i bez żadnego focha ani kłótni kontynuowała rozmowę...-Diego nie jest smutny jest zamyślony i to strasznie
-A to do Fran nie podobne
-Właśnie...Boję się że ona
-Nie Diego ona cię kocha nie przejmuj się tak tym...-Wiem dla mojego brata jestem inny niż dla reszty moich znajomych
-Właśnie nie jestem tego taki pewien...
-Wiesz braciszku jak chcesz to mogę ją trochę nastraszyć
-Nie stary sam dam radę
-Jak chcesz...
*Diego*
*Następny dzień*
-Leon idziemy?
-Tak właśnie napisałem smsa Violettcie że spotkamy się przed domem Marco
-Ok...-Jedziemy właśnie po Fran muszę z nią pogadać
-Cześć-Francesca wsiadła do samochodu i pocałowała w policzek mojego brata a on tylko skinął-Cześć misiu-Pocałowała mnie
-Cześć
-Co jest Dieguś?-Przytuliła się do mnie nic musimy pogadać
-To ja was zostawię Viola miała już tu być ale...
-Jasne-Powiedziałem a Fran się uśmiechnęła
*Francesca*
Nie wiem co się dzieje z Diego chcę być dla niego miła a on tego nie docenia
-Co się dzieje Diego?
-Musimy poważnie porozmawiać...-Spojrzał na mnie i wysiadł z samochodu zrobiłam to samo-Przejdziemy się-Powiedział do chłopaków stojących z boku i poszliśmy
-Co się dzieje Diego?
-Ty mi to powiedz Fran
-Zrobiłam coś?
-Nie Franuś pamiętasz sytuacje wczoraj?-Chodzi mu o to jak mnie uderzył?
-No...T-tak...-Boję się co chce mi powiedzieć
-Dziwnie zareagowałaś nie kłóciłaś się dlaczego?
-Bo myślałam że chcesz żebym taka była sam mi tak powiedziałeś...-Łza spłynęła mi po policzku ale Diego ją starł
-Nie skarbie chcę żebyś była taka jaka jesteś...-Uśmiechnął się i podniósł moją głowę żebym spojrzała mu w oczy-No może trochę grzeczniejsza-Zażartował
-Kocham cię Diego-Przytuliłam się do niego
-Ja też cię kocham słonko-Wziął mnie za rękę i wróciliśmy do reszty
*Leon*
Widzę że Diego już się uspokoił Violetta gdzie ona jest
-Cześć Leon-Podeszła do mnie
-Cześć-Powinna mnie pocałować
-T-to idziemy?-Wyszeptała
-Nie
-D-Dlaczego?-Zapytała cicho
-Nie przywitałaś się ze mną-Uśmiechnęła się i mnie pocałowała-No lepiej idziemy
 

 

 

poniedziałek, 20 lipca 2015

9."Leon przepraszam"

*MATYLDA*
-To ci nie pomoże mała-widziałam w jego oczach złość-Powiesz wszystko Marco
-...Nie...Nie proszę-On nie może mi tego zrobić
-Co masz mi powiedzieć-Usłyszałam za sobą głos Marco
-...Marco...-Odwróciłam się do niego
-Matylda-Leon spojrzał na mnie z rozbawieniem dając znak że mam mu teraz wszystko powiedzieć-Ty mu powiesz czy ja mam mu powiedzieć?
Obaj patrzą na mnie
-...-Nie nie mogę
-Dobrze sama tego chciałaś Marco pozwól na chwilę-Marco przytaknął
-...Leon!...Leon proszę!-Chciałam ich zatrzymać ale on tylko bardziej się zdenerwował
-Po pierwsze nie krzycz na mnie!-Podszedł i złapał mnie za nadgarstek-Po drugie to twój wybór!-Zacisnął mocniej rękę na moim nadgarstek-A teraz ty nas przeprosisz mnie i Marco a później nas zostawisz-Leon szepnął coś Marco na ucho a ten przytaknął
-Matylda-Upomniał mnie Marco teraz to muszę się już ulotnić
-Dobrze Leon przepraszam Marco przepraszam za wszystko was obu-Leon pokazał że mam pójść
 
*LEON*
-No na reszcie-Powiedziałem Marco i przeszedłem do rzeczy-Czy wiesz kim jest twoja ukochana dziewczyna Matylda?-Teraz się pośmiejemy
-Leon stary co chcesz mi powiedzieć?-O czyli nie chce zgadywać
-Twoja kochana dziewczyna zaproponowała mi pewien układ
-Co? Jaki układ?-Nie powinien się tak do mnie odzywać
-Ej! Rozumiem jesteś nie cierpliwy ale spokojnie tak?
-No przepraszam stary wiesz że
-Dobra nie mamy całego dnia po pierwsze powiedz Matyldzie żeby was spakowała
-Matylda!-Podoba mi się to że już nie jest taką ciotą jak na początku
-Tak słońce?-Przestraszona Matylda nie wie że jeszcze nic mu nie powiedziałem
-Spakowałaś nas?
-Jeszcze nie...-Uśmiechnąłem się pod nosem
-To na co czekasz!-Marco tak się zmienił jak dołączył do nas 3 lata temu czyli mniej więcej na początku mojej elity jakoś po miesiącu to była taka ciota a teraz
-Tak już idę misiu-Pocałował ją przelotnie i odesłał do pokoju no uczy się od mistrza
-No dobra teraz to po co chciałem z tobą porozmawiać
-Jasne jasne
*MATYLDA*
Zaczęłam pakować walizki nie chcę żeby Marco się bardziej zdenerwował wydaje mi się że Leon jeszcze nic mu nie powiedział boje się jego reakcji spakowałam walizki kiedy je odstawiłam pod drzwi do pokoju wszedł Marco
-Matylda jedziemy teraz do mnie-Powiedział chłodno-U mnie poważnie porozmawiamy i nie będzie to przyjemna rozmowa rozumiesz?-Wziął nasze walizki na dół a ja zostałam w pokoju
-pytałem o coś
-Tak rozumiem misiu
*DIEGO*
Jedziemy samochodem ja siedzę z Francescą z tyłu a Leon z Violą z przodu wydaje mi się że on jednak jej nie odpuści
*MATYLDA*
No to jesteśmy w domu Marco i Ludmiły
-Mamo wróciliśmy!-Krzyknęła siostra Marco
-A nie mieliście wrócić jutro?
-Tak wyszło-Powiedział Marco gdy jego mama wyszła z kuchni
-Dzień dobry-Przywitałam się
-Dzień dobry
-Mamo Matylda zostanie na noc-O czyli zostaje na noc
-Dobrze
-Matylda idź do mojego pokoju zaraz do ciebie przyjdę
-Dobrze Dobranoc-Rzuciłam i wbiegłam do pokoju Marco chwile później doszedł do mnie Marco usiadł na łóżku i pokazał że mam stanąć przed nim
-Czekam na wyjaśnienia-Powiedział oschle
-Marco ja...Ja nie...Nie chciałam
-Czego ty kurwa nie chciałaś!-Marco wstał widziałam że się wściekł
-J-ja...-Zaczęłam płakać
-Nie rycz kurwa! Powiedz mi dlaczego?! Dlaczego kurwa mu to zaproponowałaś i mi nie powiedziałaś!
-Bo...Bo...
-Bo,bo!  Kurwa Matylda!-Zaczęłam płakać
-Ej! Nie płacz! Uspokój się teraz i mi to wytłumacz-Pokazał żebym usiadła na łóżku i uklęknął na przeciwko mnie położył ręce na moich kolanach
-Bo on mnie pociągał kocham cię ale chciałam...-Jego oczy nagle zrobiły się ciemne i ścisnął rękę w pięść-Chciałam...On jest...On jest genialny w łóżku i ty...
-I ja ci kurwa nie wystarczałem!-Wstał podeszłam do niego ale on uderzył mnie w twarz i miał rację nie powinnam tego robić
-Idź do łazienki i się ogarnij! Nie chcę widzieć tego policzka zrób z nim coś! I masz szczęście będę dobry i nas nie skreślę
-Naprawdę?-Jestem taka szczęśliwa
-Tak! A teraz idź do łazienki! Zrozumiałaś?-Byłam taka szczęśliwa chciałam go przytulić ale mnie powstrzymał byłam zdziwiona bardzo zdziwiona-Pytałem czy zrozumiałaś!-Złapał mnie za nadgarstek
-T-tak...-Przestraszyłam on się uśmiechnął z satysfakcją i mnie przytulił
 
 

8."Nie udawaj ze jesteś głucha"

*MATYLDA*
Boje się co chcę mi zaproponować Diego jest przystojny i słodki ale nie chcę już skończyć z Leonem a Diego? Boje się go...Nie tak jak Leona no ale zawsze
-Nie bój się skarbie...- Szepnął mi do ucha-Dowiesz się w swoim czasie...-Chciał odejść
-Diego...-Powiedziałam cicho prawie nie słyszalnie
-To nie to o czym myślisz-Powiedział nie odwracając się nawet i wyszedł z kuchni nie wiem dlaczego boje się że Leon ma coś z tym wspólnego
*DIEGO*
Wyszedłem z kuchni kiedy do salonu weszli Leon i Violetta
-Diego-Zatrzymał mnie Leon-Violuś muszę  coś powiedzieć Diego zaraz do ciebie wrócę
-Jasne będę w kuchni-Pocałował ją i poszła do kuchni a my zaczekaliśmy aż zniknie za drzwiami do kuchni
-Rozmawiałeś z Matyldą?-Zaczął Leon
-Oczywiście wszystko tak jak chciałeś trochę ją przestraszyłem-Nie odpowiedział tylko się uśmiechnął i poszedł do kuchni a ja do pokoju
*VIOLETTA*
Jedliśmy z Leonem kolacje
-Leon mogę cię o coś zapytać?-Powiedziałam nie pewnie
-Jasne Violu ale może nie tutaj-Oh...-W naszym pokoju-Mrugnął do mnie reszta kolacji minęła w ciszy później Leon powiedział Matyldzie żeby posprzątała a my poszliśmy na górę
*LEON*
Nie wiem o co Violetta chcę mnie zapytać ale nie będę już taki miły ten wyjazd miał to zmienić i to zmieni czekałem na Violette ja wszedłem pierwszy do łazienki siedzę na łóżku i czekam
-Violu o co chciałaś zapytać?-Powiedziałem gdy położyła się obok mnie
-Co Matylda miała wtedy na myśli?-O kurwa! Już muszę pokazać prawdziwą twarz?!
-Nie wiem o co chodzi-Powiedziałem lodowatym opanowanym głosem
-Leon chcę ci  powiedzieć że odchodzę z elity i nie zatrzymasz mnie...Nie chcę tu być zrozum-Powiedziała cicho bała się mnie
-Co?!-Usiadłem na łóżku
-Tak...Leon przepraszam-Także usiadła
-Nie Violetta!-Wstałem-Jeśli to zrobisz to będzie z nami koniec!-Zaczęła płakać-A twoje życie zmieni się w piekło-Warknąłem
-Leon wiem ale ja nie umiem
-Cholera Violetta!-Spojrzałem jej w oczy-Pakuj się
-Co?
-Nie udawaj że jesteś głucha pakuj się-Warknąłem-Za godzinę masz być spakowana i gotowa-Powiedziałem i wyszedłem z pokoju
*FRANCESCA*
-Diego...-Powiedziałam między pocałunkami
-Tak piękna?-Powiedział i przez chwilę przestaliśmy się całować
-Wiesz że cię kocham-Przytuliłam się do niego
-Ja ciebie też mała-Znowu zaczął mnie całować a ja oddawałam każdy pocałunek który stawał się coraz brutalniejszy nagle ktoś nam przerwał
-Diego musimy pogadać-To był Leon-A ty Fran pakuj was
-Co o co chodzi?-Zapytał Diego gdy ja zeszłam z jego kolan
-Zaraz się dowiesz-Powiedział Leon i wyszedł z pokoju zaczęłam nas pakować po 20 minutach wrócił Diego i usiadł na łóżku
-Co się stało?-Zapytałam siadając na nim okrakiem
-Musimy wracać Franuś-Powiedział nie zadowolony Diego
-Co się stało misiu? Dlaczego?
-Leon pokłócił się z Castillo i ona chcę odejść z elity
-Leon na to pozwoli?-Nie wiedziałam jak mam zareagować
-Tak...Wygląda na to że tak...
-I dobrze nigdy jej nie lubiłam
-Fran...-Powiedział surowym głosem Diego
-No przepraszam ale...-Przerwał mi pocałunkiem
*MATYLDA*
Leon wyciągnął mnie z pokoju
-Wracamy
-Nie! Ja nigdzie nie jadę-Chyba go rozzłościłam
-O nie! Tak nie będziemy się bawić!-Złapał mnie mocno za nadgarstek-Teraz będziesz mnie słuchać!-...Tak...-Powiedziałam przez łzy ale on nie poluźnił uścisku-...Prze...prze...przeprasza....
-To ci nie pomoże mała-Widziałem w jego oczach złość-Powiesz wszystko Marco
-...Nie...Nie proszę-On nie może mi tego zrobić
-