wtorek, 28 kwietnia 2015

5-"Początek weekendu"

*LEON*
Ten człowiek działa mi na nerwy ale nie jest głupi i wiem że podjął mądrą decyzję.
-Ja...-Zatrzymał się pewnie myślał nad odpowiedzią za nim stanęła Ludmiła ale nie zamierzam go o tym informować-Zostaję z wami-Powiedział a ja się zaśmiałem spojrzałem na swoją dziewczynę w jej oczach pojawiły się łzy
-O co chodzi?-Zapytał Federico
-Odwróć się braciszku-Powiedziała śmiejąc się Matylda podeszła do nas Ludmiła
-Przegiąłeś Leon-Powiedziała Violetta co mnie doprowadziło do szału
-Nie Violetta...On to powiedział nie ja-Próbowałem nie pokazywać wściekłości Violetta powinna się bardziej pilnować nauczę ją tego uśmiechnąłem się do siebie
*DIEGO*
*W drodze do domu Violetty*
W samochodzie jestem tylko ja i mój brat jedziemy po Violę później po Fran następnie po Pasqurelli i na końcu po Marco który przejmie władzę będzie jechał swoim samochodem a my za nim
-Leon-Powiedziałem niepewni wsiadając do samochodu on kiwnął żebym kontynuował-Pozwolisz na to Violettcie?-Zapytałem bo to do niego nie podobne żeby dziewczyna w dodatku z elity przy nas zwracała mu uwagę normalnie by taką uderzył lub nakrzyczał a nie jeszcze się tłumaczył
-Diego wiem o czym myślisz wiem to do mnie nie podobne ale z kuzyneczką Matyldy trzeba ostrożnie
-To znaczy?-Nie rozumiem
-Wiele nie rozumiesz ale posłuchaj braciszku po tym weekendzie będzie idealna.Będzie posłuszna-Nie wiem co zamierza ale boję się spytać-Spokojnie zobaczysz obiecuję ci to-Zatrzymał się pod domem Violi czekała już na nas pomogłem jej włożyć walizkę usiadła z tyłu obok mnie z przodu będzie siedziała Matylda taka była umowa
*LEON*
Nie podoba mi się to że Matylda ma siedzieć z przodu ale o to chodzi plan grzeczna Violetta uważam za rozpoczęty pokaże jej prawdziwego siebie zatrzymałem się pod domem Francesci ona wsiadła i pocałowała Diego.Diego i Fran rozmawiali a Viola siedziała i patrzyła w okno zdziwiłem się gdy czekała na mnie nie sama Matylda ale razem z Federem wysiadłem z samochodu
-O co chodzi?-Zapytałem Matyldę ignorując Federico
-Fede wrócił do elity jedzie z nami-Oświadczyła
-Zmień ton-Powiedziałem i spojrzałem na niego-Dobra dzwoń do Marco i powiedz że czekamy tu na niego-Rozkazałem-A jak zadzwonisz wsiadaj do samochodu-Przytaknęła i poszła zadzwonić jak ja lubię mieć władzę wsiadłem do samochodu i spojrzałem w lusterko
-Co jest Violu?-Zapytałem a ona nie odpowiedziała-Violetta-Powiedziałem jej imię
-Co?-Widocznie mnie nie słyszała
-Mówiłem do ciebie-Zmieniłem ton na ostrzejszy
-Przepraszam możesz powtórzyć?-Powoli zaczyna na nią działać
-Pytałem co się dzieje-Spojrzała znacząco na Diego-Powiesz mi na miejscu-Dodałem po chwili przyjechał Marco i zabrał Federa jedziemy nad jezioro
*MARCO*
Jestem na maksa wściekły na swoją mamę że kazała mi zabrać Ludmiłę.Boję się reakcji Leona na wiadomość o mojej siostrze.Jesteśmy na miejscu
*VIOLETTA*
Siedzimy w salonie chłopaki wnoszą nasze rzeczy do pokoi.Przyszli do salonu i Leoś zaczął mówić
-Ja biorę pierwszy pokój z łazienką i balkonem razem z Violettą-Wskazał na Diega
-Ta my z Fran  bierzemy drugi również z łazienką ale z balkonem wspólnym z pokojem obok-Teraz mówi Marco
-My z Matyldą bierzemy ten bez łazienki ale z balkonem-Czyli Feder i Ludmiła biorą ostatni najmniejszy bez łazienki i balkonu weszłam z Leonem do pokoju jest piękny ale jest tu tylko jedno łóżko trudno Castillo Leon usiadł na łóżku i poklepał miejsce obok siebie usiadłam tam
-Gadaj-Rozkazał nic nie odpowiedziałam-Violetto mów czekam-Dodał surowym tonem
-Leon...-Przerwał mi
-Violetta chcę usłyszeć prawdę-Jak on się zmienia z miłego na złego w 3 sekundy
-Dobrze dziwie się że mój tata pozwolił mi tu przyjechać-Uspokoiłam go tym ale nie była to cała prawda zauważył to cholera
-Dalej
-I nadal uważam że nie nadaje się do elity-Spuściłam głowę
-Chyba już o tym rozmawialiśmy-Powiedział i uniósł mój pod brudek zmuszając mnie w ten sposób na patrzenie mu w oczy-Przyzwyczaisz się po za tym moja dziewczyna powinna spędzać ze mną jak najwięcej czasu-Dodał i mnie pocałował
*DIEGO*
Wreszcie tak długo czekałem na ten weekend.Leżymy wtuleni w siebie Fran gładzi mój nagi tors
-Kocham cię-Szepczę wtulając się we mnie jeszcze bardziej
-Ja ciebie też piękna-Gładzę jej włosy
-Na co masz ochotę?-Zapytała podnosząc głowę i patrząc mi w oczy
-Na ciebie-Szepnąłem
-Diegoś ja pytam na serio-Walnęła mnie poduszką
-No to odpowiadam na serio-Zaśmiała się i usiadła na łóżku
-Mam ochotę popływać-Powiedziała a ja złapałem ją za nadgarstek i wróciła do pozycji sprzed minuty
-Marco mówił że przed domem jest basen jak chcesz to możemy tam pójść-Fran zaklaskała i chciała wstać złapałem ją-Pod jednym warunkiem-Wskazałem swoje usta a ona się zaśmiała i mnie pocałowała
*Matylda*
Jako jedyna oprócz Marco i Ludmiły jestem tu po raz drugi to tu po raz pierwszy przespałam się z moim chłopakiem i było cudownie
-Idziemy na basen?-Powiedział Marco wychodząc z łazienki w samych kąpielówkach podeszłam do niego dotknęłam jego umięśnionego torsu i go pocałowałam
-Daj mi chwilkę-Powiedziałam wchodząc do łazienki
*FRANCESCA*
Wychodzimy z Diego to znaczy ja wybiegam z pokoju a on mnie goni
-I tak zaraz cię złapie-Krzyknął i do mnie dobiegł zagrodził mi przejście
-Ratunku-Zaczęłam się śmiać a on wziął mnie na ręce-Postaw mnie-Krzyczałam a on klepnął mnie w tyłek śmieliśmy się-Postawisz mnie w końcu-Krzyknęłam mu do ucha
-Nie-Szedł ze mną do wody
-Diego nie-Krzyknęłam ale było za późno wrzucił mnie do basenu i sam wskoczył-Nienawidzę cię-Krzyknęłam a on złapał mnie za nadgarstek wskazał na swoje usta udałam obrażoną i go nie pocałowałam
-Jak mnie nie pocałujesz to cię nie puszę-Powiedział i zaczął ciągnąć mnie na środek basenu-Teraz nikt ci nie pomoże-Chlapnęłam go wodą-Tak się nie bawimy-Puścił mnie i zanurkował pociągnął mnie za nogę pod wodę po wynurzeniu pocałował mnie-Kocham cię-Powiedział po oderwaniu rzuciłam się na niego i całowaliśmy się pod wodą wynurzyliśmy się gdy zabrakło nam powietrza
*LEON*
Wyszliśmy z Violą na basen muszę pogadać z Federico i Marco.Marco i Matylda siedzą i moczą stopy w wodzie a Feder o właśnie idzie
-Violu zostawię cię na chwilę samą-Powiedziałem i ją pocałowałem
-Leon wracaj-Powiedziała nie powinna protestować musi się jeszcze wiele nauczyć olałem ją i poszedłem do Fede i Marco weszliśmy do sypialni zajętej przez Marco i Matyldę
-Czekam na wyjaśnienia-Zwróciłem się do Fede
-Przepraszam że przyjechałem chciałem odpocząć od Lu i wrócić do elity przepraszam nie wiedziałem że ona też przyjedzie-Uwielbiam jak mi się tłumaczą
-Dobra wracaj na basen
-Leon...-Zawahał się dałem znak że ma mówić-Mogę wrócić do elity?-Zaśmiałem się nie spełnił warunku dam mu szansę na naprawienie błędu
-Znaj moją dobrą stronę upokorzysz siostrę Marco w poniedziałek na stołówce wrócisz-Uśmiechnął się i wyszedł
-Zanim coś powiesz matka powiedziała że jak nie zabiorę Ludmiły to nie da mi kluczy co miałem zrobić?
-Marco nie jestem zadowolony z jej obecności ale niech będzie-Jestem dla nich za miły
*VIOLETTA
Leon gdzieś poszedł a ja chyba zasnęłam obudziłam się w wodzie ktoś mnie tam wrzucił nad mną stał szatyn plusnęłam mu wodą w twarz
-Tak chcesz się bawić?-Zaczęłam uciekać w wodzie ale na marne podpłynął do mnie i wziął mnie na ręce
-Co chcesz zrobić?-Zapytałam
-Zależy
-Od?
-Twojego zachowania-Uśmiechnął się-Będziesz grzeczna?
-A jak powiem nie?
-To zrobię tak-Udawał że wrzuca mnie do wody
-Będę-Uśmiechnął się i zaczął mnie całować odepchnęłam go złapał mnie za rękę
-Obiecałaś mi coś-Powiedział a ja wywróciłam oczami-Nie rób tak-Pocałował mnie znowu
*DIEGO*
-Leon! Dziewczyny wymyśliły jakąś grę chodźcie-Krzyknąłem a oni przyszli siedzieliśmy w salonie w kółku
-Zagramy w prawda lub wyzwanie-Powiedziała Matylda Leon wziął piwo z lodówki i podał mi jedno
-Ja kręcę pierwsza powiedziała Matylda Leon
-Wyzwanie-Powiedział
-Dobrze idź do Ludmiły i ją pocałuj-Ludmiła jako jedyna z nami nie gra-Diego idziesz z nim- poszedłem Leon tam wszedł i ją pocałował zrobiłem zdjęcie na dowód
-Zrobił to-Pokazałem wszystkim zdjęcie Leon dostał oklaski na stojąco zakręcił Fran
-Prawda-Leon zastanowił się chwilę
-Czy mój brat jest dobry w łóżku?-Zabiję go
-Najlepszy-Powiedziała i mnie pocałowała wzięła butelkę i zakręciła Fede
-Wyzwanie-Już się boję moja dziewczyna jest ostra
-Pocałuj Leona-Leon spojrzał na nią morderczo-To tylko zabawa
-To cię uratowało-Fede pocałował mojego brata w usta i zakręcił Diego
-Wyzwanie
-Wskocz do basenu w ubraniu-Jakie to proste wskoczyłem i wyszedłem było mi tylko trochę zimno zakręciłem Violetta
-Prawda
-Czy jesteś dziewicą?
-Nie-Powiedziała brunetka a szatyn się uśmiechnął
-Koniec tej gry-Powiedział i zabrał Violę do pokoju

7-"Jak wrócimy zostajesz u mnie na noc"

*DIEGO*
-O czym?
-O...Musisz mi pomóc
-Ja tobie?-Byłem zszokowany Leon prosi mnie o pomoc
-Głuchy jesteś!-Zdenerwowałem go jak miło
-Nie sorry teraz gadaj-Powiedziałem a on spojrzał na mnie i się uśmiechnął
*VIOLETTA*
Siedzimy w salonie wszyscy ja,Feder i Marco oglądamy jakiś film,Matylda i Fran jedzą śniadanie a Leona i Diego jeszcze nie ma pewnie rozmawiają a no i Ludmiła nie zeszła do nas wzięłam swojego kuzyna za rękę i odciągnęłam na drugi koniec pokoju
-Co chcesz mała?-Zapytał Włoch gdy staliśmy już daleko od wszystkich
-Ludmiły tu nie ma
-I?
-Rano płakała w łazience nie że coś ale chcę ranić ją cały wyjazd?
-Violu i tak jutro wracamy a w poniedziałek-Spojrzał mi w oczy-Sama wiesz co będzie proszę nie myśl o tym i baw się dobrze-Może ma rację co mnie interesuje jakaś w ogóle nie ciekawa Ferro...No ale to ona była tu moją pierwszą przyjaciółką...Castillo przestań masz innych przyjaciół i wspaniałego chłopaka
-Tak...Tak pewnie masz rację
-Na pewno mam-Już miałam odejść ale Fede zatrzymał mnie-Violu
-Tak?-Chciał mnie o coś spytać? A może ostrzec? Nie wiem bo przerwał nam mój chłopak
-Cześć śliczna-Podszedł i mnie pocałował
-Cześć
-To może ja już pójdę-Powiedział Federico i wrócił do reszty
-Przerwałem wam?-Powiedział Leon chociaż wiem że zrobił to specjalnie
-Nie...-Powiedziałam-Idziemy?-Chciałam odejść ale złapał mnie za nadgarstek
-Violu nie okłamuj mnie-Całkowicie zmienił ton
-Ja cię nie okłamuje-Powiedziałam i chyba trochę mnie przestraszył
-Przecież widzę
-Nie Leon naprawdę
-To powiedz o czym rozmawiałaś z Federico?-Spojrzał na mnie ze złością?
-O...-Nie wiem czy mogę nie wiem czy chce mu to powiedzieć
-Violetta-Powiem mu w końcu mu ufam prawda?
-O Ludmile-W końcu powiedziałam a on się uśmiechnął-A teraz dołączymy do reszty?-Objął mnie poszliśmy do reszty zaczynam się go bać ale przecież w takim nim się zakochałam.Gdy podeszliśmy wszyscy zastanawiali się co dzisiaj robimy.
-A może pójdziemy nad jezioro?-Powiedziała Fran jeszcze bardziej wtulając się w Diego
-Ja tam wole spędzić dzień nad basenem-Dodała Matylda
-Pójdźmy na miasto-Zaproponował Federico
-A ty na co masz ochotę Violuś-Szepnął mi na ucho Leon
-Ja chciała bym pójść nad jezioro-Powiedziałam mu a on wszystkich uciszył
-Idziemy nad jezioro,plaża,gofry,lody,woda...-Mrugnął do mnie a ja się uśmiechnęłam kocham go
-Ale Leon...-Matylda chciała coś powiedzieć ale Leon jej przerwał
-Jeśli coś ci nie pasuje zawsze możesz od nas odejść-Powiedział lodowatym tonem
-Przepraszam-Pierwszy raz widzę moją kuzynkę która przeprasza
*MATYLDA*
Jesteśmy na plaży Violetta leży na ręczniku tuż o bok mnie
-Matylda mogę cię o coś zapytać?
-Jasne-Zaczęłam się do niej przyzwyczajać
-Dlaczego boisz się tak Leona?-Powiem jej
-Violu Leon to przywódca elity musimy się go słuchać-Pominęłam kilka faktów
-Matylda powiedz całą prawdę
-No dobra...Byłam z nim kiedyś to nie jest chłopak dla ciebie...-Chciałam coś jeszcze powiedzieć ale zobaczyłam Leona z dwoma Lodami mam nadzieje że nic nie słyszał
-Proszę Violu twój lód-Podał go mojej kuzynce-Zaraz przyjdę-Dodał-Matylda musimy porozmawiać-Odeszliśmy gdzie nikt nas nie zobaczy i nie usłyszy
-Leon ja...-Przerwał mi
-Zamknij się i słuchaj-Przytaknęłam-Nie masz prawa powiedzieć jej nic o mojej przeszłości jeśli jeszcze raz usłyszę że rozmawiasz o tym z Violettą to pożałujesz rozumiesz?-Boje się przytaknęłam i chciałam odejść ale strasznie mocno złapał mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie-Zapomniałaś?-Pocałował mnie a ja nie oddałam mu pocałunku-Matylda masz oddawać mi pocałunki!-I znów wbił się w moje usta a ja go pocałowałam wiem że zdradzanie Marco z nim jest złe ale ja naprawdę tego chcę jest super w łóżku i to ja mu to zaproponowałam i właśnie to chciałam powiedzieć Vilu-Jak wrócimy zostajesz u mnie na noc Matylda-Powiedział odchodząc
*DIEGO*
Muszę pomóc mojemu bratu
-Dieguś idziemy do pokoju?-Siedzimy w salonie z dziewczynami i Federem Marco i Leon gdzieś zniknęli
-Jasne tylko pogadam z Matyldą zaraz do ciebie przyjdę-Pocałowałem ją
-Dobrze-Poszła wziąłem Matyldę za rękę i zaprowadziłem do kuchni
-Czego chcesz?
-Grzeczniej...-Przytaknęła-Leon mi powiedział o wszystkim-Spojrzałem jej w oczy ale ona spuściła ze mnie wzrok
-Diego wiem że to złe ale Marco mnie już nie zadowalał a Leon jest genialny w łóżku
-On traktuje cię jak dziwkę Matylda
-Wiem i mi to nie przeszkadza...-Spojrzałem jej w oczy-Sama mu to zaproponowałam
-Wiesz ja też mam dla ciebie pewną propozycję-Muszę zrobić to co on mi kazał
-Jaką?-Widziałem strach w jej oczach...

piątek, 24 kwietnia 2015

6-"Ze mną się nie zadziera"

*VIOLETTA*
Leon przyniósł mnie do pokoju i posadził na łóżku sam poszedł po coś na dół ale po minucie wrócił z dwoma i kieliszkami i winem
-Co chcesz zrobić?-Usiadł obok mnie i podał mi kieliszek
-A jak myślisz?-Poruszył zabawnie brwiami-Violu ufasz mi?
-Tak-Powiedziałam zgodnie z prawdą naprawdę zaczęłam mu ufać uśmiechnął się
-Mam pomysł może...-Przerwałam mu
-Porozmawiajmy szczerze ty zadajesz mi pytanie a ja tobie tylko musimy szczerze odpowiedzieć-Szatyn uśmiechnął się i przytaknął
*LEON*
Co prawda miałem inną propozycję ale musi nabrać do mnie zaufania dzisiaj rozmowa a jutro
-To może ja pierwsza-Spojrzałem na nią a ona się uśmiechnęła-Czy według ciebie naprawdę nadaje się do elity?-Ona znowu to samo
-Tak i jeśli jeszcze raz mnie o to spytasz zrobi się nieprzyjemnie-Viola spuściła głowę podniosłem jej podbródek i ją pocałowałem-Teraz ja kiedy i z kim straciłaś dziewictwo?-Trudne pytanie ale wiem że odpowie
-Z Thomasem pół roku temu-Do jej oczu napłynęły łzy
-Co się dzieje Violuś?-Przytuliła się do mnie
-Przypomniało mi się wszystko-Powiedziała przez łzy chyba naprawdę mi ufa wytarłem je a jak się uspokoiła zapytałem
-Powiesz mi co się wtedy stało?-Nie uzyskałem odpowiedzi dalej Verdas-Proszę Violu jestem twoim chłopakiem-Uśmiechnęła się-To jak?-Przytaknęła
-Ja naprawdę go kochałam byliśmy razem długo namówił mnie na seks zgodziłam się zrobiliśmy to a on następnego dnia na imprezie poszedł do łóżka z inną dziewczyną-Wtuliła się we mnie-Jak się rozstaliśmy powiedział że nigdy nic dla niego nie znaczyłam-Jakoś ta historia mnie nie ruszyła sam taki jestem
*FRANCESCA*
Stoję na balkonie i patrzę na księżyc mój cudowny chłopak poszedł do łazienki naglę poczułam czyjeś ręce które złapały mnie z tyłu
-Obiecałaś mi coś jak przyjechaliśmy-Usłyszałam głos Hiszpana
-Może...-Zaczęłam się z nim droczyć odwrócił mnie i pocałował-Przypomniałam sobie-Znowu mnie pocałował
-Powiedziałaś że świetnie całuje-Szepnął mi do ucha
-Bo nie chciałam robić ci obciachu przed kumplami-Zaśmiałam się a on spojrzał na mnie groźnie i mnie pocałował
-Nadal tak uważasz?
-Nie
-To znaczy? No powiedz to-Szeptał mi do ucha
-Świetnie całujesz-Znowu mnie pocałował
*MATYLDA*
Leże wtulona w mojego chłopaka a on co chwilę mnie całuje w różnych miejscach
-Marco?
-Tak ślicznotko-Powiedział całując mój brzuch jaki on jest wspaniały
-Na co masz jutro ochotę?-Chodziło mi o to co chce jutro robić
-Ja...Ja mam ochotę i dzisiaj i jutro i już zawszę na ciebie-Powiedział i zaczął zdejmować mi koszulkę która i tak należała do niego oddałam mu się i wszyscy wiedzą jak to się skończyło
*FEDERICO*
Z wszystkich pokoi wydobywają się znaczące dźwięki przepraszam nie wszystkich u nas albo jest cisza ale kłótnia miał to być wspaniały weekend a jest ciągła kłótnia
-Jesteś najgorszym człowiekiem jakiego poznałam!
-A jeszcze jak byliśmy razem co nie trwała dla mojego dobra długo mówiłaś tak o Marco-Mam już dość tego zaraz ją uderzę mówię serio
-Ale się pomyliłam ty jesteś gorszy!
-Ludmiła ostrzegam cię jeszcze raz się na mnie wydrzesz a pożałujesz!-Tym razem to ja krzyknąłem
*LUDMIŁA*
Zamknęłam się wiem że może mnie uderzyć mój brat bił swoje poprzednie dziewczyny może Matyldę też bije mnie też uderzył Verdas jest taki sam i Diego również boję się Fede pewnie też już nie jedną uderzył
-Grzeczna dziewczynka-Powiedział Feder-Nareszcie wiesz że ze mną się nie zadziera
-Przestań jesteś najgorszy!-Krzyknęłam i wybiegłam do łazienki spędziłam noc na płaczu w łazience
*VIOLETTA*
Obudziłam się Leon był w naszej łazience więc poszłam do tej na dole ktoś w niej był czy ja słyszę że ktoś płaczę to pewnie Lu weszłam tam
-Co się stało?-Usiadłam obok niej
-A co cię to interesuje!-Wrzasnęła na mnie blondynka i wyszła trudno poszłam do kuchni i spotkałam tam mojego kuzyna robiącego śniadanie
-Cześć Feder-Musnęłam jego policzek
-Cześć Violu już wstałaś?
-Tak
-Chcesz śniadanie?-Przytaknęłam-Pyszne naleśniczki razy dwa-Powiedział i podał mi talerz z śniadaniem
-Feder mam do ciebie pytanie-Powiedziałam biorąc kawałek naleśnika na widelec
-Zamieniam się w słuch
-Zamierzasz to zrobić?
-Tak...Ludmiła to była jedna wielka pomyłka-Włoch spojrzał na mnie a ja się uśmiechnęłam
-Fede-Powiedziałam po chwili ciszy
-Tak Violu?
-Pamiętam że mnie nienawidziłeś a teraz ze mną rozmawiasz dlaczego?
-Ludzie się zmieniają miałem cię za frajerkę kogoś takiego jak Lu ale okazałaś się super przyjaciółką
-Dzięki
-To ja tobie dziękuje-Przytulił mnie i wrócił na swoje miejsce
*DIEGO*
Leżałem nie chciało mi się wstawać Fran poszła do kuchni a ja mam do niej dołączyć ktoś otwiera drzwi
-Braciszku musimy pogadać-To był Leon usiadł na łóżku a ja podniosłem się i usiadłem obok niego
-O czym?
-O...
 

czwartek, 23 kwietnia 2015

4-Od Marco

*Ludmiła*
Dostałam sms'a od Leona?
Od:Leona
Frajerko chcę żebyś tylko wiedziała że mam twój numer i wiem o tobie wszystko nawet to co wolała byś ukryć więc się pilnuj
                                                                                                                              L
Nie pytajcie skąd mam jego numer od Marco ale miałam się nie wygadać.Poszłam do sali od plastyki to nasza ostatnia lekcja na szczęście.
*DIEGO*
Mój brat zamierza dać nauczkę Federico jesteśmy tylko my trzej ja,Leon i zdrajca.Marco i Matylda poszli do Violetty i Fran
-Leon przecież...-Zaczął coś mówić ale Leon mu przerwał
-Nie! Ja tu zadaje pytanie i ja mówię-Powiedział groźnie-Rozumiesz?
-Tak-Powiedział cicho
-Co?-Leon zapytał
-Zrozumiałem-Powiedział Federico
-Pasqurelli nie myślałem że spadniesz aż tak nisko-Spojrzał na Fede a potem na mnie-Rozumiem że odchodzisz z elity-Fede się zawahał a Leon to zobaczył uśmiechnął się drwiąco-Co jest Pasqurelli chciał byś zostać?-Przytaknął-No to masz dwa wyjść rzucić tą frajerkę na oczach całej szkoły i to tak żeby zabolało lub odejść z elity i żyć życiem swojej wielkiej miłości-Na te słowa razem z Leonem się roześmieliśmy-To jak Pasqurelli?-Spojrzeliśmy na niego
-A czy jest szansa żeby Ludmiła należała do nas...-Leon się roześmiał i dał mi znak żebym odpowiedział
-Pasqurelli czy ty siebie słyszysz?-Zaśmiałem się-Chcesz żeby ta frajerka,ta kujonka szkolne pośmiewisko weszło w nasze szeregi?-Po minie Leona widziałem że moja odpowiedź mu się podobała
-Słyszysz?-Powiedział groźnie Leon aż sam się przestraszyłem
-Tak mogę się zastanowić?
-Masz czas do końca lekcji po lekcjach przed szkołą dasz nam wiadomość-Federico już odchodził-A pamiętaj żeby ta frajerka z tobą nie przyszła-Pasqurelli przytaknął
*LEON*
Mój braciszek dał niezły popis jest coraz lepszy
-Diego napisałeś do dziewczyn?-Zapytałem chłodno
-Tak już idą-Odpowiedział nie łapiąc kontaktu wzrokowego
-Powiem ci że jesteś coraz lepszy nieźle przestraszyłeś tego słabeusza Pasqurelliego-Uścisnąłem bratu dłoń
-Uczę się od mistrza-Powiedział podoba mi się to że traktuje mnie jak szefa a nie jak brata przyszła reszta elity
-Cześć kochanie-Pocałowałem Violettę sam nie wiem czy coś dla mnie znaczy
-Cześć misiu-Powiedziała a ja się uśmiechnąłem
-Chłopaki można wiedzieć co zrobiliście Pasqurelliemu?-Zapytała Fran a Diego zamroził ją spojrzeniem
-Fran ślicznotko chciała byś wiedzieć za dużo-Odpowiedziałem i uśmiechnąłem się tajemniczo
 *Na plastyce*
Siedzę przy jednym stole z elitą oprócz Marco on był zmuszony usiąść gdzie indziej
-Dzisiaj zrobicie pracę w dwóch grupach-Powiedziała i rozejrzała się po sali-Kapitanami dwóch grup będą-Spojrzała na nasz stolik
*VIOLETTA*
Mam nadzieje że nie ja nie umiem wybierać osób do grupy
-Castillo i Pasqurelli-Wskazała na Federa no to super-Castillo pierwsza-Powiedziała do mnie
-Leon
-Ludmiła-Wybrał mój kuzyn
-...-Marco szepnął mi do ucha Leon-Marco-Powiedziałam a Leon uśmiechnął się ucieszył się chyba że mu ufam i go słucham
-Matylda-Włoch szybko wybiera
-...-Znowu się zawiesiłam i znowu usłyszałam szatyna "Diego"-Diego-Powtórzyłam
-Alex
-Francesca-Powiedziałam bez zawahania a Leoś się uśmiechnął
-Natalia
-...-Teraz już nie wiem nie znam już prawie nikogo "Brodwey" powiedział do mnie szatyn ja nawet nie wiem który to-Brodwey-Powtórzyłam
-Gery-Fede wybierał szybko i pewnie
-...-Czekam na wskazówkę nawet nie znam ich imion szatyn rozejrzał się po sali i szepnął "Andres".Wkrótce w moje grupie byli:Leon,Marco,Diego,Fran,Brodwey,Andres,Thomas i Camila siedzieliśmy przy złączonych stołach Marco,Diego i Brodway o czymś gadali Andres i Camila wybierali kolory a Thomas i Fran rysowali tylko ja i szatyn nic nie robiliśmy znaczy ja bo on siedział i patrzył się na sufit
-Verdas i Castillo-Nauczycielka podeszła do nas-Pójdźcie do schowka w piwnicy po farby,ołówki i kredę-Ja nie chciałam ale Leon przytaknął wziął klucz od nauczycielki i wyszliśmy z sali
-Leon mogę cię o coś zapytać?-Powiedziałam niepewnie
-Oczywiście Violu-On jest taki słodki
-Co takiego powiedzieliście mojemu kuzynowi-Poczułam że nie jest zadowolony z tego pytania
-Ślicznotko dowiesz się ale nie teraz-Uśmiechnął się tajemniczo
-Ale Leon-Powiedziałam ale przerwał mi namiętnym pocałunkiem-Powiedz mi-Usiadł na jakimś krześle w tym potwornym schowku
-Nie i nie ruszę się z tond aż nie porozmawiamy szczerze-Oświadczył Verdas
-Dobrze co chcesz wiedzieć?-Przeciągnął mnie  na swoje kolana było mi wygodnie
-Może o której mam po ciebie przyjechać
-Co?
-To jutro sobota a my dzisiaj jedziemy do domu nad jeziorem Diega
-Leon ja...-Przerwał mi
-Zero odmów
-Dobrze o 18
-No to ja ci teraz powiem co powiedzieliśmy Fede-Opowiedział mi tą sytuacje i powiedział że nie mogę nikomu powiedzieć
-Ale Leon to nie fair
-A kto powiedział że gram fair i czy fair było odchodzenie z elity?
-No nie
-Właśnie
* Ludmiła*
Nauczycielka kazała mi pójść po moją przyjaciółkę Violettę i jej chłopaka zeszłam do piwnicy i zobaczyłam jak się całują podeszłam do nich i usłyszałam kawałek rozmowy
-Czyli postąpiłem słusznie z Ferro i Pasqurelli?-Powiedział do niej Leon pomiędzy pocałunkami
-Tak...-Odpowiedziała i znowu ją pocałował podeszłam bliżej żeby słyszeć co szepczą cholera potknęłam się i upadłam ktoś podszedł do mnie spojrzałam w górę i zobaczyłam Violettę i Leona
-Ferro co ty robisz?-Zapytał wściekły Verdas obejmując Violę w tali
-No...No...Bo...Ja...Nauczycielka...-Jąkałam się co jeszcze bardziej rozzłościło Verdasa Viola szepnęła mu coś do ucha a on się uśmiechnął pewnie umówili się na seks żeby uspokoić Verdasa
-Kurwa Ferro czekamy-Powiedział zły Leon a Viola uśmiechnęła się do niego on szybko go odwzajemnił
-Zapomniałaś języka-Powiedziała moja BYŁA przyjaciółka
-Pani kazała mi po was iść-Powiedziałam szybko a szatyn się uśmiechnął ale nie do mnie tylko do Violi
*VIOLETTA*
*Przed szkołą*
-O idzie Federico-Powiedziała Matylda która przytulała się do Marco ja siedziałam wtulona w szatyna który rozmawiał o czymś z Diego Fede stanął naprzeciwko nam
-No?-Powiedział bez uczuć Leon i pocałował mnie w czoło
-Fede ziemia-Powiedziała moja kuzynka
-Pasqurelli nie denerwuj mnie i gadaj-Zdenerwował się mój chłopak
-Ja...

3-"Grzeczna dziewczynka"

*VIOLETTA*
-Leon ja...-Zaczęłam ale spojrzałam mu w oczy i nie mogłam wydusić z siebie ani słowa
-Kochanie co się dzieje?-Zapytał czule
-Ja nie wiem czy powinnam być w elicie-Wydusiłam z siebie a on się zaśmiał
-Dlaczego tak uważasz?-Powiedział gdy odprowadzał mnie do domu
-Nie umiem tak...-Leon zatrzymał się i spojrzał mi w oczy
-Violu to normalne przyzwyczaisz się-Powiedział a ja poczułam że liczymy się tylko my i że on ma rację pocałował mnie szliśmy dalej w milczeniu.
*DIEGO*
Wiem że muszę zrobić wszystko co chcę ode mnie mój brat to nie tylko kwestia tego że jest szefem elity ale jest i był dla mnie wzorem.Siedzimy z Fran w moi pokoju
-Diego ta dziewczyna strasznie mnie denerwuje-Powiedziała siadając kłomnie na łóżku
-Kto?-Zapytałem chociaż wiedziałem że chodzi jej o Violettę
-Ta nowa...Violetta-Położyłem się na łóżku i ją do siebie przyciągnąłem
-Daj jej szanse Franuś-Położyła głowę na mojej klacie
-Diego...-Chciała coś powiedzieć ale ją pocałowałem oddała mój pocałunek
-Kocham cię-Powiedziała po oderwaniu a ja się do niej uśmiechnąłem
-Dasz jej szanse skarbie?-Spojrzałem jej głęboko w oczy
-No nie wiem Diego-Chciała się ze mną droczyć ale ja nie mam na to ochoty więc znów ją pocałowałem
-Zgoda?-Zapytałem ona chciała mnie pocałować ale ją powstrzymałem-Odpowiedz na pytanie-Ona się uśmiechnęła i przytaknęła głową
-Dobrze-Szepnęła po czym wbiła się w moje usta
*LUDMIŁA*
Jak zawsze wracam sama do domu naglę ktoś do mnie podbiegł niestety był to Federico ten idiota przyjaciel mojego brata
-Cześć-Powiedział Włoch i zaczął iść ze mną
-Cześć-Odpowiedziałam szliśmy w cis nie wytrzymałam-Chcesz się ze mnie ponabijać? To proszę-Krzyknęłam
-Nie po prostu idę do twojego brata i ty też więc pomyślałem że możemy pójść razem-Uśmiechnął się głupio
-Przestań wiem że robisz to specjalnie-Powiedziałam sama nie wiem dlaczego
-Lu skoro idziemy już to mogę cię o coś zapytać?
-Tak jeśli ty też odpowiesz mi na pytanie-Powiedziałam a on przytaknął
-Jak to możliwe że taka super laska jak ty jest sama?-Uśmiechnął się
-Nie wiem...-Czy on właśnie nazwał mnie fajną laską-Czy ty?-Znowu się uśmiechnął
-Tak właśnie teraz ty
-Dobrze jak to możliwe że taki fajny i zabawny chłopak przyjaźni się z moim bratem i tą cała elitą?-Feder się uśmiechnął i zamiast mi odpowiedzieć pocałował mnie
*DIEGO*
*Następnego dnia w szkole*
Rozmawiam z moim bratem przy szafkach już po dzwonku ale dziewczyn jeszcze nie ma nie wejdziemy bez nich
-Diego a jak z Fran?-Spytał Leon chowając telefon do kieszeni
-W sensie?-Wiedziałem o co mu chodzi
-Nie udawaj głupka tylko gadaj-Powiedział nieco podirytowany podniosłem ręce w geście obronnym
-Zgodziła się-Uśmiechnąłem się do niego a pokiwał z aprobatą głową
-Nie jesteś taki słaby jak myślałem-Klepnął mnie w ramie
-O idą-Pokazałem na Violettę,Fran i Matyldę
-Cześć-Powiedziała Matylda i weszła do sali a my za nią
*LEON*
Weszliśmy i były dwie wolne ławki przed nauczycielem i w drugiej ławce pokazałem Diego że mają usiąść w pierwszej on skinął i poszedł tam
-Jak zwykle bracia Verdas spóźnieni-Powiedziała baba od matmy a ja głupio się uśmiechnąłem
-No Violu dlaczego się spóźniłaś?-Zapytałem ją a ona udawała że coś pisze-Skarbie mówię coś-Ona na mnie spojrzała
-Leon nie powinnyśmy ci mówić co zobaczyłyśmy z dziewczynami jak szłyśmy do szkoły-Nie patrzyła mi w oczy to mnie najbardziej rozzłościło zabrałem jaj długopis
-Mów-Rozkazałem a ona patrzyła w zeszyt-Violetta i tak się dowiem-Dodałem
-No dobrze zaczęła-I pokazała ręką na ostatnią ławkę siedziała tam ta frajerka Ludmiła i Federico teraz będzie mi się tłumaczył-Całował się z nią-Powiedziała cicho doprowadziło mnie to do złości
-Verdas-Nauczycielka krzyknęła w moją stronę-Do tablicy-Kolejnej jedynki mi brakowało spojrzałem na tablice a potem na Diego który odwrócił się do klasowego kujona a ten napisał mu rozwiązanie na kartce Fran ją trzymała a ja udawałem że liczę-Verdas upiekło ci się 5 siadaj
*Federico*
*Przerwa*
Dzwonek zadzwonił wychodzę za rękę z Lu
-Pasqurell-Usłyszałem głos Verdasa i jego rękę na ramieniu poszedłem z Lu za nim
-Cześć-Podeszliśmy do elity a ja się przywitałem spojrzeli na mnie z pogardą
-Zostawcie nas-Powiedział bez uczuć Leon-Marco,Matylda i...Diego możecie zostać-Powiedział coś jeszcze Violi na ucho a ona odeszła z resztą na koniec korytarza
-Ferro-Powiedział przez zęby Leon do mojej dziewczyny-Chyba nie usłyszałaś-Pokazał jej że ma odejść a ona stała
-Lu proszę słońce-Powiedziałem do niej i spojrzałem na nią prosząco ona odeszła chciała ale Leon złapał ją za nadgarstek
-Puść mnie!-Zaczęła się wyrywać ale on tylko złapał ją mocniej
-Grzeczniej-Powiedział groźnie-A teraz przeproś Ludmiła spuściła głowę
-Nie słyszałaś-Powiedział do niej Diego
-Przepraszam-Powiedziała cicho
-Nic nie słyszałem-Powiedział Leon
-Głośniej!-Odezwał się Marco
-Przepraszam-Powtórzyła Ludmiła głośniej a Leon ją puścił
-Grzeczna dziewczynka-Powiedział gdy Ludmiła poszła
*LUDMIŁA*
Poszłam szukać Violetty
-Violetta!-Krzyknęłam a ona podeszła do mnie z Fran
-Czego chcesz?-Powiedziała przez zęby dlaczego jest dla mnie taka nie miła
-Pilnuj swojego chłopaka-Powiedziałam
-Odpieprz się od nas zgoda?-Do moich oczu napłynęły łzy-Co jest naglę przestałaś być taka twarda-Powiedziała i się roześmiała
-Jeszcze tu jesteś Ferro-Zwróciła się do mnie Comello i odbiegła dostałam sms'a od...

środa, 22 kwietnia 2015

2-"Śliczna zastanów się"

*VIOLETTA*
-Leon ja nie...-Przerwał mi pocałunkiem
- Violu śliczna zastanów się-Powiedział mi do ucha.Sama nie wiem co mam zrobić zaraz co Lu mi mówiła że każdy chciał być na moim miejscu teraz
-Dobrze...Dołączę do elity-Powiedziałam cicho a on się uśmiechnął i poszedł po coś do picia-Dołączę ale dla ciebie-Powiedziałam cicho i miałam nadzieje że nikt mnie nie usłyszał
*LEON*
Wszystko zgodnie z planem uśmiechnąłem się sam do siebie
-Violu chodź muszę cię przedstawić-Objąłem ją i podeszliśmy do moich przyjaciół którzy pili jakiś alkohol i stali przy ścianie
-Leon co ona tu robi?-Matylda pokazała Violettę a uśmiechnąłem się do niej
-Od dziś Viola należy do nas-Powiedziałem głównie do Matyldy
-Leon jak to?!-Matylda podniosła na mnie głos
-Matylda nie mów do mnie tak-Powiedziałem groźnie-A ona będzie mi po prostu pomagała i macie traktować ją tak jak mnie rozumiecie?-Spojrzałem na przyjaciół wszyscy przytaknęli oprócz Matyldy
-Matylda odpowiedz-Powiedziałem do niej a ona milczała rozumiem że nie jest zadowolona że jej kuzynka dołączyła ale to nie powód żeby mnie tak traktować złapałem ją za nadgarstek i odciągnąłem na bok
-Matylda co się z tobą dzieje?-Zapytałem bez uczuć
-Dlaczego mi to zrobiłeś?-Powiedziała prawie płacząc
-Ale co?-Udawałem że nie wiem o co jej chodzi
-Przyjąłeś tu tą dziwkę-Spojrzałem na nią i się uśmiechnąłem
-Posłuchaj mnie musisz mi zaufać-Spojrzałem na nią ona słuchała mnie dalej-Ufasz?-Przytaknęła
-Przepraszam Leon-Powiedziała a ja posłałem jej uśmiech
*DIEGO*
Violetta nie jest taka zła ogólnie mnie wcale nie interesuje stoi tak cicho nie wiem o co Verdasowi chodzi ona się do nas nie nadaje
-Violu chciałabym cię przeprosić i powitać w elicie-Powiedziała Matylda i przytuliła Violettę spojrzałem na brata i Fran którzy patrzyli się na tę scenkę zobaczyłem że Leon się uśmiecha co on takiego jej powiedział?
-Verdas-Leon pokazał że chcę ze mną pogadać poszedłem za nim
-Co chcesz braciszku?-Powiedziałem z ironią
-Diego słuchaj musisz zrobić coś żeby Fran nabrała szacunku do Violi takiego jak do mnie-Spojrzałem na niego jak na wariata
-Co się tak patrzysz nie słyszałeś?
-Ale jak mam to zrobić?-Naprawdę nie wiem jak Leon tylko się uśmiechnął
-To twój interes mnie gówno to obchodzi braciszku-Powiedział i odszedł
*VIOLETTA*
*Następnego dnia*
Idę do szkoły dokładniej to Ramallo chciał mnie zawieść ale umówiłam się z Lu
-Cześć-Podeszłam do niej a ona się uśmiechnęła
-Cześć jak było wczoraj na imprezie?-To ten moment kiedy muszę powiedzieć Lu o tym że dołączyłam do elity
-Tak...Wiesz...-Lu mi przerwała
-No wyduś to!-Już miałam powiedzieć kiedy doszliśmy pod szkołę i przerwał mi brat Ludmiły
-Cześć-Przywitał się ze mną Lu stała jak słup-Co ty tu robisz? Powinnaś być z nami czekamy na ciebie a ty tracisz czas z tą frajerką-Pokazał na Ludmiłę zanim zdążyłam coś powiedzieć stałam już przy szafkach
-Cześć piękna-Starszy Verdas podszedł do mnie
-Ta cześć-Powiedziałam on się uśmiechnął i rozmawiał o czymś z Marco
-Co teraz mamy?-Zwróciłam się do Francesci
-...-Spojrzała na Diego a później na Leona i powiedziała-Matmę-Odwróciłam się do Leona a on mnie objął
zadzwonił dzwonek Leon objął mnie w pasie i weszliśmy pierwsi
-Siadasz ze mną? Czy z Matyldą?-Spojrzałam na niego i się uśmiechnęłam usiedliśmy w ostatniej ławce
*LUDMIŁA*
Dlaczego ona mi to zrobiła? Nie powiedziała mi nawet.Dołączyła do elity do tego jest nową lalą Verdasa siedzi wszędzie z nim,Federem,Matyldą lub Marco a na przerwach stoi z nimi teraz mamy plastykę
-Zrobicie projekt w grupach 4 osobowych grupach-Powiedziała nauczycielka świetnie ciekawe na kogo trafie-Pierwsza grupa to:Ludmiła,Marco,Diego...-Nauczycielka spojrzała po sali-Violetta-Najgorsza grupa na którą mogłam trafić
-Cześć-Viola uśmiechnęła się do mnie pracowaliśmy w ciszy raczej ja się nie odzywałam Diego,mój brat i moja podobno przyjaciółka cały czas się z czegoś śmieli
-Lu możemy porozmawiać?-Zapytała mnie Violetta gdy chłopcy poszli do łazienki się umyć
-O czym chcesz gadać?-Powiedziałam z ironią i podszedł do nas Leon
-Cześć kocie...-Leon pocałował Violę i spojrzał na mnie-Ślicznotko co się dzieje słyszałem jakim tonem powiedziała do ciebie siostra Marco co chciała?-Powiedział do niej a Viola się uśmiechnęła
*VIOLETTA*
Ciesze się że Leon przyszedł bo chyba bym się rozpłakała
-Nie Leoś wszystko dobrze-Spojrzałam mu w oczy
-Na pewno?-Dopytywał się
-Tak...-Powiedziałam a on wbił się w moje usta ja zdezorientowana oddałam pocałunek
-No to mi się podoba-Uśmiechnął się głupio-Idziemy-Powiedział i wziął mnie za rękę chyba naprawdę mi się podoba
*LEON*
Od dziś jestem z Violą
-Leon muszę ci coś powiedzieć-Powiedziała niepewnie
-Co się dzieje?-Powiedziałem najmilej jak umiem
-Leon ja...

wtorek, 21 kwietnia 2015

1-"Co za debil..."

                                                         *VIOLETTA*
Czeka mnie pierwszy dzień w tej koszmarnej szkole właśnie jadę z Ramallo do szkoły
-Violetta?-Usłyszałam głos Ramallo
-Tak?-Nawet nie udawałam że jestem wściekła w Nowym Jorku miałam przyjaciół a tu nie znam nikogo!
-Nie będzie aż tak źle jak myślisz-Ramallo próbował dodać mi otuchy ale mu nie wychodziło dojechaliśmy pożegnałam się z Ramallo i weszłam do szkoły "Witamy w piekle" pomyślałam i poszłam szukać sali
                                                            *Leon*
Stałem przy szafkach i rozmawiałem z Marco i Diego czekaliśmy na dziewczyny które poszły do łazienki
-Już jesteśmy-Powiedziała Fran i pocałowała mojego brata w policzek
-Nareszcie-Powiedziałem i spojrzałem na Matyldę
-Wchodzimy?-Zapytał Diego a ja kiwnąłem głową wszyscy weszli a ja złapałem Matyldę za nadgarstek i tym sposobem ją zatrzymałem
-Co jest?-Spojrzałem na nią ale ona nic nie mówiła-Przestań mnie denerwować i mów-Ona w ciąż milczała-W tej chwili słucham-Spojrzałem na nią a ona posłała mi wymuszony uśmiech i zaczęła mówić
-Moja kuzyneczka przyjechała z Nowego Jorku i będzie chodzić z nami do klasy-Spojrzałem na nią nie rozumiejąc o co chodzi ona szybko wytłumaczyła-Ona jest taka idealna wzorowa uczennica,wzorowe zachowanie...-Przerwałem jej
-Matylda spokojnie pamiętaj że jesteś jedną  z najważniejszych osób w szkole i to ona musi słuchać ciebie nie na odwrót-Widzę że poprawiłem jej tym humor weszliśmy do sali dosłownie sekundę przed dzwonkiem usiadłem sam na końcu
-Cisza!-Weszła nasza wychowawczyni-Miło mi widzieć was wszystkich po wakacjach no prawie wszystkich-Spojrzała na mnie a ja głupio się uśmiechnąłem-Chcę wam przedstawić nową uczennice Violettę Castillo-Powiedziała a do sali weszła kuzynka Federa i Matyldy
-Cześć-Przywitała się
-Mam nadzieje że ciepło ją powitacie-Nauczycielka rozejrzała się po sali-Violetto usiądź może z Leonem-Pokazała na mnie a ja posłałem jej uśmiech
-Cześć-Powiedziała siadając a ja znowu się uśmiechnąłem
-Witaj jestem Leon-Przedstawiłem się chociaż nauczycielka zrobiła to już za mnie
                                                          *Violetta*
Zadzwonił dzwonek nie wiem z kim i gdzie mam iść
-Violetta-Podszedł do mnie mój kuzyn co było dziwne bo nie za bardzo za sobą przepadamy
-Cześć Fede-Powiedziałam i przygotowałam się na jakieś komentarze na mój temat
-Ta...Chcę ci tylko coś ważnego powiedzieć...-Miał mi już coś mówić kiedy przerwał mu Leon ten chłopak z którym siedziałam na pierwszej lekcji
-Pasqurelli gdzie ty łazisz-Powiedział a Fede się uśmiechnął Leon zachowywał się tak jakby mnie nie było
-Cześć Verdas sorry że nie byłem z wami przed lekcjami ale zaspałem-Powiedział Feder i poszedł z Leonem do szafek to chyba jakaś szkolna elita ale dlaczego Fede mnie zignorował? Podeszłam do dziewczyny która siedziała sama wiem że jest ze mną w klasie
-Cześć jestem Violetta-Usiadłam obok niej
-A ja Ludmiła-Powiedziała zaczęłyśmy rozmawiać ona opowiedziała mi o tej szkole i cały dzień spędziłam z Ferro
Stałyśmy z Lu przed szkołą kiedy podszedł do nas jakiś chłopa z elity
-Cześć jestem Marco-Powiedział do mnie Ludmiłę jakby ignorował
-Cześć-Odpowiedziałam niepewnie
-Violu dzisiaj jest impreza w Resto to knajpka Francesci i tak pomyśleliśmy żeby cię zaprosić
-Super przyjdę a ty Lu?-Spytałam ją ona miała już coś powiedzieć ale Marco jej przeszkodził
-Violu ale bez niej chcemy tylko ciekawe towarzystwo-Powiedział spoglądając na moją przyjaciółkę-To widzimy się o 19:00-Powiedział i odchodząc do mnie mrugnął
-Co za debil-Powiedziałam
-Debil a do tego mój brat-Powiedziała smutna Ludmiła
-Lu mam tam iść?-Chcę tam pójść ale nie chcę żeby Ludmiła poczuła się źle
-Violetta ty mnie jeszcze pytasz? Oczywiście że tak! Nawet nie wiesz ile osób chciało by być w elicie a oni ci to proponują tak po prostu
-Ale Lu-Przerwała mi
-Żadne ale Lu idziesz tam-Powiedziała a ja zobaczyłam że Ramallo po mnie przyjechał
-Cześć Lu-Powiedziałam i ją przytuliłam
                                                               *DIEGO*
Idziemy z Leonem,Fran,Matyldą i Federem pomóc mojej dziewczynie w przygotowaniu do imprezy
-Dlaczego zaprosiliśmy tą idiotkę?-Matylda zwróciła się do Leona
-Mała to część planu-Odpowiedział mój braciszek
-Jakiego planu?-Zapytała a Leon tylko się roześmiał
-Za dużo chciała byś wiedzieć ślicznotko dowiesz się ale w swoim czasie-Powiedział tajemniczo on chyba chcę ją w elicie ale po co nie wiem?

                                                             *VIOLETTA*
-Tato wychodzę-Krzyknęłam
-Do kąt?-Tata wyszedł z gabinetu
-Na imprezę ludzi ze szkoły
-Violu nie wiem czy to dobry pomysł-Powiedział mój tata i miał już kontynuować ale mu przeszkodziłam
-Tato będzie też Matylda i Federico po za tym chcę poznać nowych ludzi...Chcę się tu dobrze czuć
-Dobrze ale wróć najpóźniej o 22:30
-Dobrze-Krzyknęłam i go przytuliłam
-No idź już bo się rozmyśle
                                                            *LEON*
Impreza już się rozpoczęła wiedziałem że Violetta przyjdzie
-Cześć-Podszedłem do niej siedziała sama przy jednym ze stolików dosiadłem się do niej
-Cześć-Powiedziała niepewnie ale mi się to podoba powoli mi ulega
-Dlaczego sama siedzisz?
-Nikogo tu nie znam-Powiedziała cicho a ja złapałem ją za rękę-Ej! co ty robisz?-Zaprowadziłem ją do elity
-Violu to jest Francesca mów jej Fran,Matylda,Federico,Marco i Diego-Oni posłusznie się z nią przywitali
-Violetta zatańczysz?-Zapytał ją Diego ona już miała się zgodzić kiedy podszedłem do brata
-Diego idź zatańcz z Fran-Szepnąłem mu do ucha a on posłusznie do niej poszedł złapałem Violettę i zaczęliśmy tańczyć
                                                           *VIOLETTA*
Nigdy się tak nie czułam tańczyłam z Leonem Verdasem chłopakiem w którym zakochane są wszystkie dziewczyny
-Violetta-Szepnął moje imię to było wspaniałe spojrzałam na niego-Chciałabyś może dołączyć do mnie do mnie i mojej elity-Szeptał mi każde słowo prosto do ucha-Nadajesz się do nas uwierz będziesz mi pomagała będziesz moją prawą ręką będę zawsze przy tobie-On jest wspaniały-Violu odpowiedz mi...
-Leon ja...

__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Co odpowie Violetta?
Jaki plan ma Leon?


Bochaterowie

                                                        Violetta Castillo 
          Violetta to 16 letnia dziewczyna która przeprowadziła się do Buenos Aires z Nowego Jorku nie zna tu nikogo idzie do szkoły z myślą że będzie okropnie jednak będzie zupełnie inaczej.
"Ta szkoła to jedno wielkie piekło,ja chcę wrócić do starej szkoły nienawidzę was!"
                                                 
                                                                          Francesca Comellon
Fran ma 16 lat i chodzi do tej samej szkoły co Viola jest wredna i nie przepada za nowymi.Fran jest zakochana w Diego według niej jej życie jest idealne.Nawet nie wie jak bardzo się myli...
                                                                              Leon Verdas 


 Leon ma 17 lat i jest starszym bratem Diego.Jest przywódcą szkolnej elity jest bez względny i według wszystkich jest nie czuły.Jednak gdy poznaje pewną śliczną brunetkę zaczyna się zmieniać...
                                                                     
                                                                  Diego Verdas 

Diego młodszy brat Leona.Także należy do elity i jest bardzo podobny do swojego brata kto wie czy nawet nie gorszy Leon od zawsze jest dla niego wzorem.Kocha Fran i są razem ale boi się powiedzieć bratu co tak naprawdę czuje.
                                                         POZOSTALI:
                                                         
                                                           Ludmiła Ferro:

Ludmiła jest najlepszą przyjaciółką Violi do pewnego czasu
    Marco Ferro:
Starszy brat Ludmiły należy do elity uwielbia znęcać się nad swoją siostrą 
Matylda Pasqurelli:
Matylda należy do elity i jest dziewczyną Marco no i jest kuzynką Violi 
Federico Pasqurelli:
Fede to starszy brat Matyldy należy do elity ale po pewnym czasie odchodzi kiedy zrozumiał że kocha pewną uroczą blondynkę.
I inni




Inne postacie będą dodawane w rozdziałach