piątek, 24 kwietnia 2015

6-"Ze mną się nie zadziera"

*VIOLETTA*
Leon przyniósł mnie do pokoju i posadził na łóżku sam poszedł po coś na dół ale po minucie wrócił z dwoma i kieliszkami i winem
-Co chcesz zrobić?-Usiadł obok mnie i podał mi kieliszek
-A jak myślisz?-Poruszył zabawnie brwiami-Violu ufasz mi?
-Tak-Powiedziałam zgodnie z prawdą naprawdę zaczęłam mu ufać uśmiechnął się
-Mam pomysł może...-Przerwałam mu
-Porozmawiajmy szczerze ty zadajesz mi pytanie a ja tobie tylko musimy szczerze odpowiedzieć-Szatyn uśmiechnął się i przytaknął
*LEON*
Co prawda miałem inną propozycję ale musi nabrać do mnie zaufania dzisiaj rozmowa a jutro
-To może ja pierwsza-Spojrzałem na nią a ona się uśmiechnęła-Czy według ciebie naprawdę nadaje się do elity?-Ona znowu to samo
-Tak i jeśli jeszcze raz mnie o to spytasz zrobi się nieprzyjemnie-Viola spuściła głowę podniosłem jej podbródek i ją pocałowałem-Teraz ja kiedy i z kim straciłaś dziewictwo?-Trudne pytanie ale wiem że odpowie
-Z Thomasem pół roku temu-Do jej oczu napłynęły łzy
-Co się dzieje Violuś?-Przytuliła się do mnie
-Przypomniało mi się wszystko-Powiedziała przez łzy chyba naprawdę mi ufa wytarłem je a jak się uspokoiła zapytałem
-Powiesz mi co się wtedy stało?-Nie uzyskałem odpowiedzi dalej Verdas-Proszę Violu jestem twoim chłopakiem-Uśmiechnęła się-To jak?-Przytaknęła
-Ja naprawdę go kochałam byliśmy razem długo namówił mnie na seks zgodziłam się zrobiliśmy to a on następnego dnia na imprezie poszedł do łóżka z inną dziewczyną-Wtuliła się we mnie-Jak się rozstaliśmy powiedział że nigdy nic dla niego nie znaczyłam-Jakoś ta historia mnie nie ruszyła sam taki jestem
*FRANCESCA*
Stoję na balkonie i patrzę na księżyc mój cudowny chłopak poszedł do łazienki naglę poczułam czyjeś ręce które złapały mnie z tyłu
-Obiecałaś mi coś jak przyjechaliśmy-Usłyszałam głos Hiszpana
-Może...-Zaczęłam się z nim droczyć odwrócił mnie i pocałował-Przypomniałam sobie-Znowu mnie pocałował
-Powiedziałaś że świetnie całuje-Szepnął mi do ucha
-Bo nie chciałam robić ci obciachu przed kumplami-Zaśmiałam się a on spojrzał na mnie groźnie i mnie pocałował
-Nadal tak uważasz?
-Nie
-To znaczy? No powiedz to-Szeptał mi do ucha
-Świetnie całujesz-Znowu mnie pocałował
*MATYLDA*
Leże wtulona w mojego chłopaka a on co chwilę mnie całuje w różnych miejscach
-Marco?
-Tak ślicznotko-Powiedział całując mój brzuch jaki on jest wspaniały
-Na co masz jutro ochotę?-Chodziło mi o to co chce jutro robić
-Ja...Ja mam ochotę i dzisiaj i jutro i już zawszę na ciebie-Powiedział i zaczął zdejmować mi koszulkę która i tak należała do niego oddałam mu się i wszyscy wiedzą jak to się skończyło
*FEDERICO*
Z wszystkich pokoi wydobywają się znaczące dźwięki przepraszam nie wszystkich u nas albo jest cisza ale kłótnia miał to być wspaniały weekend a jest ciągła kłótnia
-Jesteś najgorszym człowiekiem jakiego poznałam!
-A jeszcze jak byliśmy razem co nie trwała dla mojego dobra długo mówiłaś tak o Marco-Mam już dość tego zaraz ją uderzę mówię serio
-Ale się pomyliłam ty jesteś gorszy!
-Ludmiła ostrzegam cię jeszcze raz się na mnie wydrzesz a pożałujesz!-Tym razem to ja krzyknąłem
*LUDMIŁA*
Zamknęłam się wiem że może mnie uderzyć mój brat bił swoje poprzednie dziewczyny może Matyldę też bije mnie też uderzył Verdas jest taki sam i Diego również boję się Fede pewnie też już nie jedną uderzył
-Grzeczna dziewczynka-Powiedział Feder-Nareszcie wiesz że ze mną się nie zadziera
-Przestań jesteś najgorszy!-Krzyknęłam i wybiegłam do łazienki spędziłam noc na płaczu w łazience
*VIOLETTA*
Obudziłam się Leon był w naszej łazience więc poszłam do tej na dole ktoś w niej był czy ja słyszę że ktoś płaczę to pewnie Lu weszłam tam
-Co się stało?-Usiadłam obok niej
-A co cię to interesuje!-Wrzasnęła na mnie blondynka i wyszła trudno poszłam do kuchni i spotkałam tam mojego kuzyna robiącego śniadanie
-Cześć Feder-Musnęłam jego policzek
-Cześć Violu już wstałaś?
-Tak
-Chcesz śniadanie?-Przytaknęłam-Pyszne naleśniczki razy dwa-Powiedział i podał mi talerz z śniadaniem
-Feder mam do ciebie pytanie-Powiedziałam biorąc kawałek naleśnika na widelec
-Zamieniam się w słuch
-Zamierzasz to zrobić?
-Tak...Ludmiła to była jedna wielka pomyłka-Włoch spojrzał na mnie a ja się uśmiechnęłam
-Fede-Powiedziałam po chwili ciszy
-Tak Violu?
-Pamiętam że mnie nienawidziłeś a teraz ze mną rozmawiasz dlaczego?
-Ludzie się zmieniają miałem cię za frajerkę kogoś takiego jak Lu ale okazałaś się super przyjaciółką
-Dzięki
-To ja tobie dziękuje-Przytulił mnie i wrócił na swoje miejsce
*DIEGO*
Leżałem nie chciało mi się wstawać Fran poszła do kuchni a ja mam do niej dołączyć ktoś otwiera drzwi
-Braciszku musimy pogadać-To był Leon usiadł na łóżku a ja podniosłem się i usiadłem obok niego
-O czym?
-O...
 

1 komentarz: