czwartek, 23 kwietnia 2015

3-"Grzeczna dziewczynka"

*VIOLETTA*
-Leon ja...-Zaczęłam ale spojrzałam mu w oczy i nie mogłam wydusić z siebie ani słowa
-Kochanie co się dzieje?-Zapytał czule
-Ja nie wiem czy powinnam być w elicie-Wydusiłam z siebie a on się zaśmiał
-Dlaczego tak uważasz?-Powiedział gdy odprowadzał mnie do domu
-Nie umiem tak...-Leon zatrzymał się i spojrzał mi w oczy
-Violu to normalne przyzwyczaisz się-Powiedział a ja poczułam że liczymy się tylko my i że on ma rację pocałował mnie szliśmy dalej w milczeniu.
*DIEGO*
Wiem że muszę zrobić wszystko co chcę ode mnie mój brat to nie tylko kwestia tego że jest szefem elity ale jest i był dla mnie wzorem.Siedzimy z Fran w moi pokoju
-Diego ta dziewczyna strasznie mnie denerwuje-Powiedziała siadając kłomnie na łóżku
-Kto?-Zapytałem chociaż wiedziałem że chodzi jej o Violettę
-Ta nowa...Violetta-Położyłem się na łóżku i ją do siebie przyciągnąłem
-Daj jej szanse Franuś-Położyła głowę na mojej klacie
-Diego...-Chciała coś powiedzieć ale ją pocałowałem oddała mój pocałunek
-Kocham cię-Powiedziała po oderwaniu a ja się do niej uśmiechnąłem
-Dasz jej szanse skarbie?-Spojrzałem jej głęboko w oczy
-No nie wiem Diego-Chciała się ze mną droczyć ale ja nie mam na to ochoty więc znów ją pocałowałem
-Zgoda?-Zapytałem ona chciała mnie pocałować ale ją powstrzymałem-Odpowiedz na pytanie-Ona się uśmiechnęła i przytaknęła głową
-Dobrze-Szepnęła po czym wbiła się w moje usta
*LUDMIŁA*
Jak zawsze wracam sama do domu naglę ktoś do mnie podbiegł niestety był to Federico ten idiota przyjaciel mojego brata
-Cześć-Powiedział Włoch i zaczął iść ze mną
-Cześć-Odpowiedziałam szliśmy w cis nie wytrzymałam-Chcesz się ze mnie ponabijać? To proszę-Krzyknęłam
-Nie po prostu idę do twojego brata i ty też więc pomyślałem że możemy pójść razem-Uśmiechnął się głupio
-Przestań wiem że robisz to specjalnie-Powiedziałam sama nie wiem dlaczego
-Lu skoro idziemy już to mogę cię o coś zapytać?
-Tak jeśli ty też odpowiesz mi na pytanie-Powiedziałam a on przytaknął
-Jak to możliwe że taka super laska jak ty jest sama?-Uśmiechnął się
-Nie wiem...-Czy on właśnie nazwał mnie fajną laską-Czy ty?-Znowu się uśmiechnął
-Tak właśnie teraz ty
-Dobrze jak to możliwe że taki fajny i zabawny chłopak przyjaźni się z moim bratem i tą cała elitą?-Feder się uśmiechnął i zamiast mi odpowiedzieć pocałował mnie
*DIEGO*
*Następnego dnia w szkole*
Rozmawiam z moim bratem przy szafkach już po dzwonku ale dziewczyn jeszcze nie ma nie wejdziemy bez nich
-Diego a jak z Fran?-Spytał Leon chowając telefon do kieszeni
-W sensie?-Wiedziałem o co mu chodzi
-Nie udawaj głupka tylko gadaj-Powiedział nieco podirytowany podniosłem ręce w geście obronnym
-Zgodziła się-Uśmiechnąłem się do niego a pokiwał z aprobatą głową
-Nie jesteś taki słaby jak myślałem-Klepnął mnie w ramie
-O idą-Pokazałem na Violettę,Fran i Matyldę
-Cześć-Powiedziała Matylda i weszła do sali a my za nią
*LEON*
Weszliśmy i były dwie wolne ławki przed nauczycielem i w drugiej ławce pokazałem Diego że mają usiąść w pierwszej on skinął i poszedł tam
-Jak zwykle bracia Verdas spóźnieni-Powiedziała baba od matmy a ja głupio się uśmiechnąłem
-No Violu dlaczego się spóźniłaś?-Zapytałem ją a ona udawała że coś pisze-Skarbie mówię coś-Ona na mnie spojrzała
-Leon nie powinnyśmy ci mówić co zobaczyłyśmy z dziewczynami jak szłyśmy do szkoły-Nie patrzyła mi w oczy to mnie najbardziej rozzłościło zabrałem jaj długopis
-Mów-Rozkazałem a ona patrzyła w zeszyt-Violetta i tak się dowiem-Dodałem
-No dobrze zaczęła-I pokazała ręką na ostatnią ławkę siedziała tam ta frajerka Ludmiła i Federico teraz będzie mi się tłumaczył-Całował się z nią-Powiedziała cicho doprowadziło mnie to do złości
-Verdas-Nauczycielka krzyknęła w moją stronę-Do tablicy-Kolejnej jedynki mi brakowało spojrzałem na tablice a potem na Diego który odwrócił się do klasowego kujona a ten napisał mu rozwiązanie na kartce Fran ją trzymała a ja udawałem że liczę-Verdas upiekło ci się 5 siadaj
*Federico*
*Przerwa*
Dzwonek zadzwonił wychodzę za rękę z Lu
-Pasqurell-Usłyszałem głos Verdasa i jego rękę na ramieniu poszedłem z Lu za nim
-Cześć-Podeszliśmy do elity a ja się przywitałem spojrzeli na mnie z pogardą
-Zostawcie nas-Powiedział bez uczuć Leon-Marco,Matylda i...Diego możecie zostać-Powiedział coś jeszcze Violi na ucho a ona odeszła z resztą na koniec korytarza
-Ferro-Powiedział przez zęby Leon do mojej dziewczyny-Chyba nie usłyszałaś-Pokazał jej że ma odejść a ona stała
-Lu proszę słońce-Powiedziałem do niej i spojrzałem na nią prosząco ona odeszła chciała ale Leon złapał ją za nadgarstek
-Puść mnie!-Zaczęła się wyrywać ale on tylko złapał ją mocniej
-Grzeczniej-Powiedział groźnie-A teraz przeproś Ludmiła spuściła głowę
-Nie słyszałaś-Powiedział do niej Diego
-Przepraszam-Powiedziała cicho
-Nic nie słyszałem-Powiedział Leon
-Głośniej!-Odezwał się Marco
-Przepraszam-Powtórzyła Ludmiła głośniej a Leon ją puścił
-Grzeczna dziewczynka-Powiedział gdy Ludmiła poszła
*LUDMIŁA*
Poszłam szukać Violetty
-Violetta!-Krzyknęłam a ona podeszła do mnie z Fran
-Czego chcesz?-Powiedziała przez zęby dlaczego jest dla mnie taka nie miła
-Pilnuj swojego chłopaka-Powiedziałam
-Odpieprz się od nas zgoda?-Do moich oczu napłynęły łzy-Co jest naglę przestałaś być taka twarda-Powiedziała i się roześmiała
-Jeszcze tu jesteś Ferro-Zwróciła się do mnie Comello i odbiegła dostałam sms'a od...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz