wtorek, 28 kwietnia 2015

5-"Początek weekendu"

*LEON*
Ten człowiek działa mi na nerwy ale nie jest głupi i wiem że podjął mądrą decyzję.
-Ja...-Zatrzymał się pewnie myślał nad odpowiedzią za nim stanęła Ludmiła ale nie zamierzam go o tym informować-Zostaję z wami-Powiedział a ja się zaśmiałem spojrzałem na swoją dziewczynę w jej oczach pojawiły się łzy
-O co chodzi?-Zapytał Federico
-Odwróć się braciszku-Powiedziała śmiejąc się Matylda podeszła do nas Ludmiła
-Przegiąłeś Leon-Powiedziała Violetta co mnie doprowadziło do szału
-Nie Violetta...On to powiedział nie ja-Próbowałem nie pokazywać wściekłości Violetta powinna się bardziej pilnować nauczę ją tego uśmiechnąłem się do siebie
*DIEGO*
*W drodze do domu Violetty*
W samochodzie jestem tylko ja i mój brat jedziemy po Violę później po Fran następnie po Pasqurelli i na końcu po Marco który przejmie władzę będzie jechał swoim samochodem a my za nim
-Leon-Powiedziałem niepewni wsiadając do samochodu on kiwnął żebym kontynuował-Pozwolisz na to Violettcie?-Zapytałem bo to do niego nie podobne żeby dziewczyna w dodatku z elity przy nas zwracała mu uwagę normalnie by taką uderzył lub nakrzyczał a nie jeszcze się tłumaczył
-Diego wiem o czym myślisz wiem to do mnie nie podobne ale z kuzyneczką Matyldy trzeba ostrożnie
-To znaczy?-Nie rozumiem
-Wiele nie rozumiesz ale posłuchaj braciszku po tym weekendzie będzie idealna.Będzie posłuszna-Nie wiem co zamierza ale boję się spytać-Spokojnie zobaczysz obiecuję ci to-Zatrzymał się pod domem Violi czekała już na nas pomogłem jej włożyć walizkę usiadła z tyłu obok mnie z przodu będzie siedziała Matylda taka była umowa
*LEON*
Nie podoba mi się to że Matylda ma siedzieć z przodu ale o to chodzi plan grzeczna Violetta uważam za rozpoczęty pokaże jej prawdziwego siebie zatrzymałem się pod domem Francesci ona wsiadła i pocałowała Diego.Diego i Fran rozmawiali a Viola siedziała i patrzyła w okno zdziwiłem się gdy czekała na mnie nie sama Matylda ale razem z Federem wysiadłem z samochodu
-O co chodzi?-Zapytałem Matyldę ignorując Federico
-Fede wrócił do elity jedzie z nami-Oświadczyła
-Zmień ton-Powiedziałem i spojrzałem na niego-Dobra dzwoń do Marco i powiedz że czekamy tu na niego-Rozkazałem-A jak zadzwonisz wsiadaj do samochodu-Przytaknęła i poszła zadzwonić jak ja lubię mieć władzę wsiadłem do samochodu i spojrzałem w lusterko
-Co jest Violu?-Zapytałem a ona nie odpowiedziała-Violetta-Powiedziałem jej imię
-Co?-Widocznie mnie nie słyszała
-Mówiłem do ciebie-Zmieniłem ton na ostrzejszy
-Przepraszam możesz powtórzyć?-Powoli zaczyna na nią działać
-Pytałem co się dzieje-Spojrzała znacząco na Diego-Powiesz mi na miejscu-Dodałem po chwili przyjechał Marco i zabrał Federa jedziemy nad jezioro
*MARCO*
Jestem na maksa wściekły na swoją mamę że kazała mi zabrać Ludmiłę.Boję się reakcji Leona na wiadomość o mojej siostrze.Jesteśmy na miejscu
*VIOLETTA*
Siedzimy w salonie chłopaki wnoszą nasze rzeczy do pokoi.Przyszli do salonu i Leoś zaczął mówić
-Ja biorę pierwszy pokój z łazienką i balkonem razem z Violettą-Wskazał na Diega
-Ta my z Fran  bierzemy drugi również z łazienką ale z balkonem wspólnym z pokojem obok-Teraz mówi Marco
-My z Matyldą bierzemy ten bez łazienki ale z balkonem-Czyli Feder i Ludmiła biorą ostatni najmniejszy bez łazienki i balkonu weszłam z Leonem do pokoju jest piękny ale jest tu tylko jedno łóżko trudno Castillo Leon usiadł na łóżku i poklepał miejsce obok siebie usiadłam tam
-Gadaj-Rozkazał nic nie odpowiedziałam-Violetto mów czekam-Dodał surowym tonem
-Leon...-Przerwał mi
-Violetta chcę usłyszeć prawdę-Jak on się zmienia z miłego na złego w 3 sekundy
-Dobrze dziwie się że mój tata pozwolił mi tu przyjechać-Uspokoiłam go tym ale nie była to cała prawda zauważył to cholera
-Dalej
-I nadal uważam że nie nadaje się do elity-Spuściłam głowę
-Chyba już o tym rozmawialiśmy-Powiedział i uniósł mój pod brudek zmuszając mnie w ten sposób na patrzenie mu w oczy-Przyzwyczaisz się po za tym moja dziewczyna powinna spędzać ze mną jak najwięcej czasu-Dodał i mnie pocałował
*DIEGO*
Wreszcie tak długo czekałem na ten weekend.Leżymy wtuleni w siebie Fran gładzi mój nagi tors
-Kocham cię-Szepczę wtulając się we mnie jeszcze bardziej
-Ja ciebie też piękna-Gładzę jej włosy
-Na co masz ochotę?-Zapytała podnosząc głowę i patrząc mi w oczy
-Na ciebie-Szepnąłem
-Diegoś ja pytam na serio-Walnęła mnie poduszką
-No to odpowiadam na serio-Zaśmiała się i usiadła na łóżku
-Mam ochotę popływać-Powiedziała a ja złapałem ją za nadgarstek i wróciła do pozycji sprzed minuty
-Marco mówił że przed domem jest basen jak chcesz to możemy tam pójść-Fran zaklaskała i chciała wstać złapałem ją-Pod jednym warunkiem-Wskazałem swoje usta a ona się zaśmiała i mnie pocałowała
*Matylda*
Jako jedyna oprócz Marco i Ludmiły jestem tu po raz drugi to tu po raz pierwszy przespałam się z moim chłopakiem i było cudownie
-Idziemy na basen?-Powiedział Marco wychodząc z łazienki w samych kąpielówkach podeszłam do niego dotknęłam jego umięśnionego torsu i go pocałowałam
-Daj mi chwilkę-Powiedziałam wchodząc do łazienki
*FRANCESCA*
Wychodzimy z Diego to znaczy ja wybiegam z pokoju a on mnie goni
-I tak zaraz cię złapie-Krzyknął i do mnie dobiegł zagrodził mi przejście
-Ratunku-Zaczęłam się śmiać a on wziął mnie na ręce-Postaw mnie-Krzyczałam a on klepnął mnie w tyłek śmieliśmy się-Postawisz mnie w końcu-Krzyknęłam mu do ucha
-Nie-Szedł ze mną do wody
-Diego nie-Krzyknęłam ale było za późno wrzucił mnie do basenu i sam wskoczył-Nienawidzę cię-Krzyknęłam a on złapał mnie za nadgarstek wskazał na swoje usta udałam obrażoną i go nie pocałowałam
-Jak mnie nie pocałujesz to cię nie puszę-Powiedział i zaczął ciągnąć mnie na środek basenu-Teraz nikt ci nie pomoże-Chlapnęłam go wodą-Tak się nie bawimy-Puścił mnie i zanurkował pociągnął mnie za nogę pod wodę po wynurzeniu pocałował mnie-Kocham cię-Powiedział po oderwaniu rzuciłam się na niego i całowaliśmy się pod wodą wynurzyliśmy się gdy zabrakło nam powietrza
*LEON*
Wyszliśmy z Violą na basen muszę pogadać z Federico i Marco.Marco i Matylda siedzą i moczą stopy w wodzie a Feder o właśnie idzie
-Violu zostawię cię na chwilę samą-Powiedziałem i ją pocałowałem
-Leon wracaj-Powiedziała nie powinna protestować musi się jeszcze wiele nauczyć olałem ją i poszedłem do Fede i Marco weszliśmy do sypialni zajętej przez Marco i Matyldę
-Czekam na wyjaśnienia-Zwróciłem się do Fede
-Przepraszam że przyjechałem chciałem odpocząć od Lu i wrócić do elity przepraszam nie wiedziałem że ona też przyjedzie-Uwielbiam jak mi się tłumaczą
-Dobra wracaj na basen
-Leon...-Zawahał się dałem znak że ma mówić-Mogę wrócić do elity?-Zaśmiałem się nie spełnił warunku dam mu szansę na naprawienie błędu
-Znaj moją dobrą stronę upokorzysz siostrę Marco w poniedziałek na stołówce wrócisz-Uśmiechnął się i wyszedł
-Zanim coś powiesz matka powiedziała że jak nie zabiorę Ludmiły to nie da mi kluczy co miałem zrobić?
-Marco nie jestem zadowolony z jej obecności ale niech będzie-Jestem dla nich za miły
*VIOLETTA
Leon gdzieś poszedł a ja chyba zasnęłam obudziłam się w wodzie ktoś mnie tam wrzucił nad mną stał szatyn plusnęłam mu wodą w twarz
-Tak chcesz się bawić?-Zaczęłam uciekać w wodzie ale na marne podpłynął do mnie i wziął mnie na ręce
-Co chcesz zrobić?-Zapytałam
-Zależy
-Od?
-Twojego zachowania-Uśmiechnął się-Będziesz grzeczna?
-A jak powiem nie?
-To zrobię tak-Udawał że wrzuca mnie do wody
-Będę-Uśmiechnął się i zaczął mnie całować odepchnęłam go złapał mnie za rękę
-Obiecałaś mi coś-Powiedział a ja wywróciłam oczami-Nie rób tak-Pocałował mnie znowu
*DIEGO*
-Leon! Dziewczyny wymyśliły jakąś grę chodźcie-Krzyknąłem a oni przyszli siedzieliśmy w salonie w kółku
-Zagramy w prawda lub wyzwanie-Powiedziała Matylda Leon wziął piwo z lodówki i podał mi jedno
-Ja kręcę pierwsza powiedziała Matylda Leon
-Wyzwanie-Powiedział
-Dobrze idź do Ludmiły i ją pocałuj-Ludmiła jako jedyna z nami nie gra-Diego idziesz z nim- poszedłem Leon tam wszedł i ją pocałował zrobiłem zdjęcie na dowód
-Zrobił to-Pokazałem wszystkim zdjęcie Leon dostał oklaski na stojąco zakręcił Fran
-Prawda-Leon zastanowił się chwilę
-Czy mój brat jest dobry w łóżku?-Zabiję go
-Najlepszy-Powiedziała i mnie pocałowała wzięła butelkę i zakręciła Fede
-Wyzwanie-Już się boję moja dziewczyna jest ostra
-Pocałuj Leona-Leon spojrzał na nią morderczo-To tylko zabawa
-To cię uratowało-Fede pocałował mojego brata w usta i zakręcił Diego
-Wyzwanie
-Wskocz do basenu w ubraniu-Jakie to proste wskoczyłem i wyszedłem było mi tylko trochę zimno zakręciłem Violetta
-Prawda
-Czy jesteś dziewicą?
-Nie-Powiedziała brunetka a szatyn się uśmiechnął
-Koniec tej gry-Powiedział i zabrał Violę do pokoju

1 komentarz: